Mieszkańcy Kosobud mają duży problem komunikacyjny, bo Burmistrz nie chciał dopłacić do trasy MZK

0
4656

Od połowy lutego mieszkańcy Kosobud dojeżdżający do Zamościa mają duży problem komunikacyjny. Autobusy zamojskiego MZK przestały jeździć do tej miejscowości, a temat rozbił się o finanse – Burmistrz Zwierzyńca p. Jan Skiba nie zdecydował się dodatkowo dopłacić do trasy z budżetu gminy 15 tys. złotych, bo jak twierdzi, samorządu nie stać na dopłacanie do autobusów MZK.

Sprawę szczegółowo poruszono w audycji Sygnały Dnia z dnia 18 lutego, która jest emitowana w stacji Jedynka Polskiego Radia. Można jej wysłuchać w całości tutaj, klikając odpowiednią datę i godzinę po prawej stronie i uruchamiając player na stronie Polskiego Radia (należy wybrać audycję z godz. 6.12, temat poruszony został mniej więcej w połowie audycji). Temat omówiła dziennikarka Marta Lackorzyńska z Polskiego Radia Lublin, a poniżej przedstawiamy najważniejsze informacje.

Dlaczego autobusy MZK przestały dojeżdżać do Kosobud?

Prezes spółki MZK Zamość wyjaśnia, że rozmawiał z burmistrzem o tej sprawie i postanowiono rozwiązać umowę za porozumieniem stron. Problem w tym, że Gmina Zwierzyniec nie zdecydowała się ponosić kosztów przejazdów w wysokości 20 tys. złotych. MZK wnioskował o taką kwotę, a samorząd zaproponował dopłatę na dotychczasowym poziomie (z budżetu 2016 r.), czyli 5 tys. zł. To jednak nie pokrywa kosztów funkcjonowania linii. Czyli „poszło” o kwotę 15 tys. złotych.

Mieszkańcy Kosobud są oburzeni

Tak nagła decyzja wywołała słuszne wzburzenie mieszkańców Kosobud.

Jak wypowiadają się we wspomnianym programie radiowym, z tego transportu korzystali przede wszystkim uczniowie i osoby starsze, dojeżdżające na przykład do lekarza. Oczywiście mogą korzystać z innych połączeń, jednak koszty są tutaj znacznie większe niż w przypadku jeżdżenia autobusami MZK.

Trwa już zbieranie podpisów do Urzędu Miejskiego w Zwierzyńcu z prośbą o przywrócenie tego autobusu.

Jan Skiba twierdzi, że mieszkańcy nie będą poszkodowani

Jak możemy wysłuchać, zdaniem burmistrza, ludzie nie będą poszkodowani, ponieważ na trasie pojawił się już biłgorajski PKS:

„Jest to w sumie ważna linia przelotowa i już PKS biłgorajski wprowadził tam cztery kursy w ciągu doby: w jedną stronę cztery, czyli na Zamość i powrotne cztery, czyli już jest coś. A myślą jeszcze o zagęszczeniu, jak gdyby liczę, że tutaj sytuacja będzie prawidłowa. Dla mnie najistotniejsze jest dowożenie młodzieży do szkoły i to godziny ranne, i jest taki jeden bus 7.07 bodajże w Kosobudach.”

Mieszkańcy Kosobud wymieniają jednak więcej problemów. Przede wszystkim to, że uczniowie nie będą mogli dotrzeć do swoich szkół na odpowiednie godziny (PKS nie dojeżdża na te przystanki, które użytkuje MZK) oraz na to, że problematyczny stał się dojazd do pracy w Zamościu na wcześniejsze godziny (inny rozkład jazdy autobusów).

Burmistrz p. Jan Skiba wyjaśnia dalej:

„Owszem, pewnie nie będzie to taki komfort jak był, że autobus podmiejski jeździł od ul. Szczebrzeskiej, aż do, gdzieś tam do szkoły elektrycznej, czyli przez cały Zamość, także ta grupka młodzieży mogła wysiadać w różnych miejscach najbardziej odpowiednich, no to już tego komfortu na pewno nie będzie. Ale ważne jest dojechanie do Zamościa w odpowiednim czasie. Na terenie miasta przecież można w jakiś inny sposób sobie rozwiązać sprawę.”

Burmistrz mówi zatem o mniejszym komforcie jazdy, ale nie wspomina już o tym, że cena biletów u przewoźników jest wyższa niż w przypadku MZK (młodzież, emeryci i renciści mieli bowiem duże zniżki, a to oni głównie korzystali z tej trasy). 

O co tutaj tak naprawdę chodzi?

Według powyższego, temat likwidacji linii MZK do Kosobud upadł przez konieczność dopłat ze strony Gminy Zwierzyniec kwoty 15 tys. złotych (do tej pory płacono 5 tys. zł, a teraz chodziło o kwotę 20 tys. zł). Zastanawiać może jednak moment, kiedy to się wydarzyło.

W samym Zwierzyńcu trwa ciągle spór przewoźników o przystanek (zatoczka obok starego dworca), który wykupiła ta sama firma, która jest właścicielem PKS Biłgoraj. W tym samym czasie PKS uruchamia nowe trasy do Zamościa właśnie przez Kosobudy, a chwilę potem znika możliwość dojazdu do Kosobud autobusami MZK. Czyli nie mając alternatywy mieszkańcy muszą wybrać innego przewoźnika.

15 tysięcy złotych to nie jest duża kwota w budżecie Gminy Zwierzyniec, której nie można tam znaleźć. Burmistrz bez problemu pod koniec roku wydał w grudniu ubiegłego roku dokładnie 83 090,00 zł na zakup auta dla Urzędu Miejskiego wraz z ubezpieczeniem. Pisaliśmy o tym tutaj: Jakim samochodem jeżdżą urzędnicy Gminy Zwierzyniec?

W tym artykule zastanawiałem się, czy urząd nie mógł wybrać tańszego samochodu a oszczędności przeznaczyć na inne potrzeby? Zdecydowanie linia autobusowa MZK z Kosobud do Zamościa byłaby jedną z takich sytuacji, którą należało zrealizować dla dobra mieszkańców wioski. Tak się jednak nie stało.

Będziemy dalej monitorować ten temat i spróbujemy poruszyć tę kwestię na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Zwierzyńcu, która odbędzie się już w ten czwartek, 23 lutego w Urzędzie Miejskim o godzinie 14:00. 23 lutego odbędzie XXX sesja Rady Miejskiej »

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here